wdarło się we mnie poczucie, że nic nie jest dobrze. z presją stojącego za mną niewidzialnego pedanta, staram się wszystko poprawiać, by było lepiej. ciągle jest coś do udoskonalania. presja rośnie. wygniecione na boku prześcieradło, nierówno zaścielona kołdra. jedynie nie przeszkadza mi zapach konwalii stojących przy moim łóżku. uwielbiam zasypiać i budzić się z nim na sobie. przesiąkam nim. wychodzę. spoglądając w szyby wystawowe eleganckich sklepów z pięknymi paniami wewnątrz, widzę swoje odbicie. reasumując. źle ułożone włosy, wygnieciona delikatnie koszula, obrócony kolczyk, wychodzące z buta sznurowadło. ile tego. wychodzisz z naprzeciwka, witasz się, łaskocząc swoimi wargami moje. wplatasz palce swojej dłoni w moją. koszula nie ma śladu zagnieceń, sznurowadło nie wystaje, włosy wyglądają idealnie. przy Tobie nawet nie wiem jaki mamy dzień tygodnia.
cudnie słyszeć to, cudnie :)
OdpowiedzUsuńojj, cieszę się!
UsuńWybaczać oczywiście wybaczam, ja sama na bloggerze już w zasadzie się nie pojawiam, bo życie toczy się za szybko i nie mam czasu ani czytać blogów innych ani pisać nic na swoim:)
OdpowiedzUsuńU mnie dobrze, nawet bardzo dobrze jeśli nie zajebiście;]
A przypomnisz mi kim jesteś? Bo to jak widzę nowy blog:)
Możesz pisać na maila ( ciastkozczekolada@gmail.com ), bo nie gwarantuję że szybko odpiszę na komentarz... :):)
Szczęścia Ci życzę mnóstwo :):):)
skąd ja to znam. wszystko jest do poprawienia, nigdy nic nie jest dobrze, szczególnie ja i moje zachowanie. nie umiem docenić tego, co mam, chcę ulepszyć życie zamiast brać je takim, jakie jest.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że tu jesteś.
a ja cieszę się, że Ty jesteś, bardzo, bardzo! musiałam się wziąć za siebie, za bloga, za wszystko. to taka mała odskocznia, a ostatnio dużo uczuć tych złych w sobie zgromadziłam, muszę dać im upust.
Usuńwystrój się podoba?
cieszę się i dziękuję, że mnie odwiedzasz!
OdpowiedzUsuńpięknie napisane. ja niestety jestem jeszcze na etapie kiedy te niedoskonałości ciągle są i ciągle je zauważam. nie przyszła jeszcze ta dana osoba, która otworzyłaby mi oczy miłością.
Ciebie zawsze będę odwiedzać, lgnę do Ciebie, do Twoich prac.
Usuńojj, nie przesadzaj, piszę jak pisze, nie sądzę, że pięknie patrząc na to, jak wiele osób pisze tutaj słowa tak, że szczękę muszę zbierać z podłogi. nie mniej jednak dziękuje.
może jednak znajdzie się ta osoba, która pomoże mi na nowo? może już jest, tylko musisz się rozejrzeć. wszystko się może zdarzyć.
miłość robi z nas innych, szczęśliwszych ludzi.
OdpowiedzUsuńjestem jej za to wdzięczna.
Usuńmoże też kiedyś zaznam ów stanu..;)
OdpowiedzUsuńjak mądrze napisane(notka w profilu)
mądrze? proszę Cię. to tylko ja. nie mniej dziękuje.
Usuńu nas.
OdpowiedzUsuńu Was.
Usuń