środa, 6 czerwca 2012

słodko-gorzka

zjem największą czekoladę 
zjem najsłodszy deser
zjem tonę cukierków z nadzieniem orzechowym w środku 
zjem watę cukrową i ubrudzę sobie palce
zjem orzeszki oblane miodem
zjem...
zjadłam 
nadal jestem gorzka

5 komentarzy:

  1. Chyba też bywam, choć odmawianie sobie tych słodkości daje ogromną satysfakcję. A ona czyni mniej gorzkim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, ale ta satysfakcja jest krótkotrwała.

      Usuń
  2. może tylko z zewnątrz?

    OdpowiedzUsuń
  3. wiesz,mam podobnie,tzn.myślę o "zakazanych owocach",a gdy już osłodzę sobie nimi życie nie mam na nic chęci,jestem taka nie ja...kategorycznie mi nie wolno/muszę opanować myśli i życie..

    OdpowiedzUsuń